IBM PC XT/AT (+Hercules) – czyli o trudnych początkach blaszaków.

Kiedy świat bawił się na 8-bitowcach typu Atari, ZX Spectrum, Commodore czy Amstrad w dalekiej krainie miodem i mlekiem płynącej (tak postrzegaliśmy USA za czasów PRL) na rynek trafił komputer IBM PC/XT. Było to dokładnie 8 marca 1983 roku i data ta wpisała się już na zawsze do annałów komputeryzacji. Czym był XT? 16 bitowym komputerem z zegarem 4,77 Mhz i 128 kb pamięci RAM. Komputer mógł jednak pracować w trybie turbo i wtedy procesor przyspieszał nawet do 14 Mhz (!). Tyle że włączenie przycisku turbo nie zawsze było dobrym pomysłem. Wszystko dlatego że wiele programów (czytaj gier) było napisanych pod szybkość 4,77 Mhz i w trybie turbo nie dało się z nich korzystać. Nieźle, prawda? Pamięć poczciwego XT była powiększana aż zatrzymała się na zawrotnych na tamte lata 640 Kb.
Tyle że komputer IBM PC/XT nie był produkowany wcale przez IBM. Określono tym mianem grupę komputerów które są zgodne ze standardem ale są produkowane przez różnych producentów. I to jak już dzisiaj wiemy było strzałem w dziesiątkę. Pierwsze XT dysponowały stacją (lub stacjami) dyskietek 5 ¼ cala ale wkrótce pojawiły się dyski MFM wraz z kontrolerami. Czym były dyski twarde MFM? To były pierwsze dyski twarde o pojemności 10-40 Mb. Były koszmarnie wielkie i niewiarygodnie głośne. Dźwięk który emitowały przypominał trochę odgłosy drukarki rozetkowej podczas druku. Musimy jednak oddać im iż niesamowicie przyspieszały pracę komputera. W tamtych czasach w zasadzie wszyscy użytkownicy XT których poznałem używali tylko MS DOS. Więc było bardzo topornie i żeby obsługiwać taki komputer trzeba było mieć już wiedzę wykraczającą poza obsługę komend – load”” czy kombinacji przycisków reset+option+start.
W tamtych czasach sporą popularność zdobyła karta Hecules stworzona w 1982 przez firmę Hercules Computer Technology, Inc. Była to wielka i toporna karta monochromatyczna która potrafiła emulować kartę CGA (!). Tak. Wtedy gry były pisane na odpowiednie karty graficzne takie jak Hercules, CGA czy EGA. W Polsce najbardziej popularny był wtedy ten pierwszy. Pierwsze gry na PC wyglądały o wiele gorzej od ich odpowiedników na komputerach 8 bitowych. Ogólnie PC we wczesnych latach 80-tych był kojarzony jako wielka i toporna maszyna do programów CAD-owskich.
Wreszcie w 1984 w cieniu powstających Amig i Atari ST na rynku pojawił się następca Xt czyli komputer AT czyli trzecia generacja komputerów PC. AT jest skrótem od Advanced Technology bo wtedy była to naprawdę zaawansowana technologia. Przede wszystkim znajdował się w nim procesor INTEL 80286 (w naszych komputerach znajdziecie właśnie jego potomków) który był niezwykle szybki. Ponadto dostaliśmy wreszcie pierwsze kości pamięci którymi mogliśmy go rozbudować. Po jakimś czasie dysk twardy stał się też standardowym wyposażeniem komputerów PC. AT był stworzony do pracy z kartą graficzną EGA a ta oferowała już kolorowy obraz naprawdę niezłej jakości. Gry w końcu zaczęły wyglądać dobrze i PC-towcy nie mieli się już czego wstydzić. AT było produkowane aż do połowy lat 90-tych (w formie PC AT 386) i wtedy też już zaczęły przejmować rynek gier. Szczytowym osiągnięciem tej technologii był 386 DX 40 do którego można było upakować nawet 8 mb pamięci i który obsługiwał karty VGA. Komputery te bez problemu obsługiwały Dooma czy Wolfa 3d i były przełomową bronią w walce o rynek graczy. Następna generacja komputerów PC nazywała się już IBM Personal System/2 ale o tym innym razem.
Tom Rollauer